sobota, 12 października 2013

Imagin# 1-Harry i Liam w roli wychowawców na obozie :D cz. 3

Cześć!!^^

Kochani czytelnicy (JEŚLI TAKOWI SĄ:*) zapraszamy na kolejną część imagina z Liasiem i Hazzą w roli głównej:D
Bardzo was przepraszamy że po tak długim czasie ,ale jest:)

Zapraszamy do czytania:))





Wczorajszego wieczoru gdy wszystko  obgadałyśmy , uznałyśmy że to co się zdarzyło z chłopakami więc się nie powtórzy.
Pobudka miałyśmy dość burzliwą gdyż po dzwonku oznajmiającym wstanie z łóżek ,nie wstałyśmy .
Nasi kochani wychowawcy dosłownie zwalili nas z łóżek .Za nie całe 15 minut całą grupą stawiliśmy się na śniadaniu.
Dzień miną nam można powiedzieć pozytywnie lecz bez większych niespodzianek .No dobra  po za zadaniem w malowanie karykatur. Z pozoru miało być to nudne zadanie ,więc Liam aby rozluźnić trochę atmosferę panującą w naszej grupie maznął mnie farbą ja Wild a ona Harry'ego a on reszte dziewczyn z naszej grupy.Po pół godziny byliśmy wszyscy wysmarowani farbą .Wszyscy wspólnie uznaliśmy że czas się umyć .Jedynym powodem jaki się pojawił  była wieczorna dyskoteka.
Okazało się że ja i moja przyjaciółka Wild szykowałyśmy się naj dłużej.No dobra wyszykowałyśmy się i usiałyśmy i jadłyśmy słodycze ,okazało się że jedzenie tak nas wciągnęło że Harry z Liam'em
musieli po nas przyjść gdyż dyskoteka trwała już 30 minut.
Gdy tak leżałyśmy i się objadałyśmy usłyszałyśmy ciche pukanie do naszych drzwi.Ujrzałyśmy uśmiechnięte twarze naszych wychowawców.
L:Możemy?:)
W:Tak,oczywiście !
Straw:Cóż się stało?:P
H: Kochane dziewczyny jest taki problem że nie mamy z kim tańczyć bo nie ma pewnych dwóch dziewczyn .*.*
W:Ale przecież dyskoteka dopiero za pół godziny (jak myślałyśmy)
L:Nie,nie dyskoteka trwa już od pewnego czasu, a my siedzimy i czekamy Xx
S: To na co jeszcze czekamy, idziemy się bawić:))
L:No nareszcie:P
H: I to mi się podoba:)
H: A i tak między naszą czwórką to ślicznie wyglądacie:P
H: No wy tez niczego sobie :D
Następstwem tego co powiedział Harry i Wild zrobiłyśmy się czerwone i nasi wychowawcy ,lecz po chwili nie zręcznej ciszy zaczęliśmy się śmiać.
Pognałyśmy wszyscy razem na obozową dyskotekę .Gdy weszliśmy Dziewczyny z naszej grupy widząc nasz wszystkich razem z naszymi przystojnymi wychowawcami od razu nas otoczyły.
Po godzinie męczącego tańca DJ puścił wolną piosenkę .Długo nie czekałyśmy i zaryzykowałyśmy ,poszłyśmy do  chłopaków spytać się czy z nami zatańczą.Oni gdy do nich podeszłyśmy byli przygnębieni ,słysząc nasze słowa uśmiechy pojawiły się na ich twarzach.
Strawberry i Liam:)
Niby to ja go poprosiłam lecz na parkiet pociągną mnie Czekoladowy.
Chciałam zacząć rozmowę , ale nie widziałam jak.
L: Strawberry mogę ci coś powiedzieć??
S: Tak , oczywiście :)
L: Ale musisz mi obiecać że to zostanie między nami:)!
S: Dobrze obiecuje,tylko mów już bo ciekawość mnie zżera:)
L:Po pierwsze musisz wiedzieć że bardzo się ciesze że cię poznałem .Mimo tego że jestes moją wychowanką i  tego że jesteś ode mnie młodsza  czuje że nie jesteś mi obojętna ,lecz nie jako moja wychowanka tylko jako dziewczyna .:)
Zdążył wypowiedzieć te słowa skończyła się piosenka.
Wild i Harry
H: To chodź !! Krzyknął !
Pobiegliśmy w kierunku środka parkietu:p

Tańczyliśmy przytulanego, ale częściej się wygłupialiśmy , pod koniec piosenki Harry powiedział mi na ucho:)
H: Masz szczęście że przyjechałaś na ten obóz !
W: Dlaczego?!Spytałam bardziej zdziwiona nie bardziej niż mój towarzysz :)
H: Inaczej musiał bym się dalej szukać po świecie i mój świat wyglądał by monotonnie, a odkąd poznałem ciebie czuje że się zmienił :P
W:Harry , ale ty jesteś moim wychowawcą i jestem od ciebie młodsza:)
H: Nie obchodzi mnie to teraz liczysz się tylko ty:P
Gdy wypowiedział te słowa zatkało mnie.Nie odchodziliśmy od siebie całą dyskotekę przekonałam Harry'ego że narzazie musimy się ukrywać i spróbujemy być ze sobą  po obozie:)
S i L <3
Bawiliśmy się niby razem ,lecz osobno otaczały nas wszystkie dziewczyny z naszej  grupy:(
Liam nie odsypywał mnie na krok co mnie bardzo cieszyło :DD
Po dyskotece cała grupa spotkała się u nas w domku,by obgadać jutrzejszy dzień .Na pożegnanie dziewczyny zaczęły się przytulać i jedna przytuliła Liasia (Mojego Liasia)
A o po przytuleniu każdej z Harrym włącznie co wywołało mnóstwo śmiechu .Przytulił mnie i powiedział mi do ucha:
-Czysta przyjemność !:P
-Wzajemnie -odparłam  co wywołało u niego słodki uśmiech:)
L:Bardzo ,ale to bardzo mi na tobie zależy i uznałem że musisz to wiedzieć :P
S:Wiem i to odwzajemniam:)
Ucieszyło go to:)
I niestety poszli do domku:)
S:Wild czemu się nie przytuliłaś z Harry'm??
Nie zdążyła mi opowiedzieć gdyż dostała sms :)
Wybiegła,zdążyła tylko powiedzieć że zaraz wróci:P
w domku u chłopaków :)
W:Gdy  wpadłam do domku chłopaków Harry nie zważając na stojącego obok nas Liama
powiedział muszę...i wpił się w moje usta:*
Na których złożył słodki pocałunek który odwzajemniałam:0
Domek S i W:)
Jak się potem okazało przyniosła mi karteczkę z numerem Liama i ucałowania od niego:)
A sama była u nich w domku po rzekomą książkę a tak naprawdę pożegnać się z Harry'm.Tam mogli czuć się swobodnie gdyż Liam o wszystkim wiedział.Przed snem jeszcze mi się pochwaliła o incydencie w domku chłopaków .
Pomyślałam tylko jak bym chciała tak  z Liamem i zasnełam:)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I to na tyle mamy nadzieje że wam się spodobał kolejny imagin :)


cdn.

pozdrawiamy :)


Sweatteam :)

1 komentarz:

  1. Fajny blog i ciekawe FF.. Zapraszam do mnie http://teczowyswiatwktorymciaglepadadeszcz.blogspot.com/ :3

    OdpowiedzUsuń